Jako specjalista alergolog mam obecnie do czynienia z osobami, które bardzo zaniepokojone swoim zdrowiem oczekują teleporady wyjaśniającej jednoznacznie, że to nie jest „ten wirus”. W obliczu ciągle napływających statystyk zachorowań – jest to zrozumiałe, wszyscy obawiamy się o swoje życie i zdrowie.


Ponieważ alergia na drzewa wcześnie pylące zbiegła się w czasie z początkiem epidemii, wywołało to zrozumiały niepokój u osób, które cierpią z powodu kataru, kichania, swędu oczu i nosa. Dla tych, którzy nie mają znajomości tematu, wygląda to jak grypa – czyli coś, czego obecnie należy unikać jak ognia. Uspokajam: jeżeli są to objawy sezonowe – czyli co roku, mniej więcej o tej samej porze, wyglądają podobnie, przebiegają bez gorączki, nos się zatyka lub na zmianę cieknie wodnistą wydzieliną – to na 99% alergia. Warto wykonać testy alergiczne, aby mieć jasność sprawy i podjąć właściwe leczenie. Oczywiście testy wykonujemy w okresie zacisza, o czym należy pamiętać. W praktyce zawodowej spotkałam pacjentów, którzy męczą się co roku, jednak testów nigdy jeszcze nie zrobili „bo potem to przeszło”. Farmakoterapia, czyli: tabletki, krople, aerosol podane od początku sezonu poprawią jakość życia. Zmniejszy ona objawy, a w przypadku skutecznej immunoterapii, mamy też szansę zablokować rozwój astmy.


Właśnie temat astmy budzi duży niepokój. Telefony brzmiące: „mam duszności, czy to już COVID?” nie należą do rzadkości. Astma jest chorobą o zmiennym przebiegu, jeżeli wiąże się z alergią sezonową, to w okresie pylenia będzie gorzej. Nie bez znaczenia jest stan psychiczny osoby chorej, stresujące sytuacje powodują lęk, przyspieszony oddech, a w trakcie hiperwentylacji łatwiej o duszności, sytuacja się powtarza. Stosowanie właściwego leczenia, najlepiej w porozumieniu z lekarzem prowadzącym, zapobiegnie takiej sytuacji.


Oczywiście, nikt nie ma gwarancji, że uchroni się przed wirusem. Aktualne doniesienia wskazują, że chorzy sumiennie stosujący zalecone leki na astmę i alergię łagodniej przechodzą zakażenie, krócej i lżej chorują. Dlatego proszę, wyzbądźmy się fobii, że steryd szkodzi, że od leków się można uzależnić i tym podobne. Nie bez znaczenia jest fakt, że świąd oczu prowokuje drapanie – wirus może dostać się do organizmu poprzez oczy, które z nosem i płucami połączone są kanalikiem łzowym.
Kiedy jak kiedy, ale obecnie nastał czas, żeby brać wszystkie leki codziennie, solidnie, jak zalecono.


Pozdrawiam i życzę zdrowia
dr n.med. Aleksandra Chwist-Nowak